Opole 2025: Wojciech Gąssowski, Izabela Trojanowska i Mateusz Ziółko o uwielbianych prywatkach. "Wyglądają zupełnie inaczej" [WIDEO]
Przedostatni dzień 62. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki to specjalny koncert "Zróbmy więc prywatkę...", czyli podróż po starszych przebojach. Na scenie zobaczyliśmy takie gwiazdy jak Anna Wyszkoni, Budka Suflera, Andrzej Rybiński czy Sławek Uniatowski. Opolską publiczność zabawiały grupy kabaretowe, a my porozmawialiśmy z Wojciechem Gąssowskim, Izabelą Trojanowską i Mateuszem Ziółko. Sprawdźcie nasze rozmowy!

Prywatka w Opolu poderwała publiczność do zabawy i pomogła w powrocie do przeszłości. Były śpiewy, tańce, atrakcje i towarzyskie spotkania. O swoich doświadczeniach na prywatkach opowiedzieli nam Mateusz Ziółko, Wojciech Gąssowski i Izabela Trojanowska.
Wojciech Gąssowski nie odpowiada, gdzie się podziały tamte prywatki. Zapytaliśmy o coś ważniejszego!
Porozmawialiśmy z Wojciechem Gąssowskim o tym, jak prywatki zmieniały się na przestrzeni lat. Czy dzisiaj wyglądają tak, jak wyglądały kiedyś? I czy w ogóle zmiany są czymś stałym - nawet w Opolu?
"Już dzisiaj nie chodzę na prywatki. Być może one istnieją pod jakąś inną postacią. Prywatki, o których śpiewam, pamiętam z czasów mojej młodości. One wyglądały tak, jak je opowiadam w piosence. Dzisiaj, jeśli chodzi o mnie, te prywatki wyglądają zupełnie inaczej. Spotykam się w domu z kolegami, jemy sobie kolacje, oglądamy coś wspólnie, na przykład sportowe wydarzenia, i to jest taka prywatka. Nie tańczymy, czego nie było na prywatkach, o których śpiewam, bo tam się głównie tańczyło. I nie słuchamy muzyki!" - zdradził Wojciech Gąssowski.
Zapytaliśmy Wojciecha Gąssowskiego, dlaczego na próżno szukać muzyki i tańca na jego dzisiejszych prywatkach. "Nie wiem, widocznie bez przerwy wszystko się zmienia - kiedyś prywatki były prywatkami, potem spotkania nazwano domówkami, później wyglądało to jeszcze inaczej. Wszystko się zmienia, tak jak świat się zmienia" - przyznał wokalista.
Izabela Trojanowska na prywatce w Opolu. "Jak coś jest spontaniczne, to jest fajne"
Z Izabelą Trojanowską porozmawialiśmy o tym, jaka aura roztacza się na festiwalu w Opolu. Jak publiczność 62. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki reaguje na premierowe utwory? I jak radzi sobie z kultowymi szlagierami?
"'Zróbmy więc prywatkę', no to zrobiliśmy prywatkę. Wciągnęliśmy do zabawy publiczność i było tak, jak bywało kiedyś w Opolu - przez wiele lat było troszeczkę bardziej oficjalnie. (...) Technika wypiera spontan, a jak coś jest spontaniczne, to jest fajne, to krew szybciej krąży, a chwilami się nawet gotuje" - opowiedziała Izabela Trojanowska.
Porozmawialiśmy również o debiutantach, którzy pokazali się w Opolu. "Jeśli mają pasję w tym co robią, to przetrwają. Jeśli nie, to za dużo jest przeszkód, które mogą na stałe zniechęcić. Nie będzie im się chciało albo nie będą mogli. (...) Dzisiaj modne jest byle jakie śpiewanie, na luzie. Wczoraj był problem z dźwiękiem i te piosenki, na luzie, nie przeszły. Ci, którzy wygrali, zupełnie na to zasłużyli" - przyznała Izabela Trojanowska.
Mateusz Ziółko na 62. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki. Artysta zauroczył publiczność w Opolu
Mateusz Ziółko wziął udział w opolskich prywatkach i zabrał publiczność na podróż w czasie. Muzyk opowiedział Interii Muzyce, jak być autentycznym artystą i co zrobić, aby utrzymać się na powierzchni rozgłosu. Sprawdzajcie naszą rozmowę!
"To była najlepsza prywatka, na jakiej byłem. (...) Nie jestem weteranem Opola, natomiast to mój szósty festiwal. Opole jest rzeczywiście stolicą polskiej piosenki. Tutaj polskość i słowiańskość inaczej wybrzmiewa" - opowiedział Ziółko.
Mateusz Ziółko opowiedział nam również o Felicjanie Andrzejczaku. "Felicjan odszedł od nas całkiem niedawno. Znaliśmy się i lubiliśmy. Szczerze zapłakałem, gdy dowiedziałem się, że jego już z nami nie ma. To był podwójnie emocjonalny występ" - wyznał piosenkarz.
Zobacz również:
- Opole 2025: Majka Jeżowska, Piotr Cugowski i Ralph Kaminski o atmosferze na festiwalu. "Opłaca się być sobą" [WIDEO]
- Roxie Węgiel sięgnęła po repertuar legendarnej Anny Jantar. Widzowie tłumnie komentują występ
- Festiwal w Opolu 2025: Huczne urodziny, poruszające wspomnienia, polskie i zagraniczne gwiazdy [RELACJA]
- Szokująca decyzja Edyty Górniak. To koniec pewnej legendarnej ery