Dawid Kwiatkowski i Miuosh z wizytą w "halo, tu polsat". "Chciałbym, żeby wygrała stuprocentowa muzyka"
Studio porannego programu "halo, tu polsat" odwiedzili w piątek, 16 maja, Miuosh i Dawid Kwiatkowski, czyli jurorzy kultowego show Polsatu, który wrócił na antenę w tym roku. Artyści opowiedzieli o emocjach tuż przed dzisiejszym, wielkim finałem "Must Be The Music", a Dawid Kwiatkowski przypomniał widzom, z jakiej okazji zobaczy się z nimi w Sopocie w Operze Leśnej podczas Polsat Hit Festiwalu.

Format "Must Be The Music" jest uznawany przez wielu Polaków za kultowy, a już niedługo, bo dzisiaj - 16 maja 2025 roku, fani programu będą mogli oglądać wybranie kolejnego najlepszego głosu w Polsce. Przypomnijmy, że w składzie jury zasiadły nowe osoby - Natalia Szroeder, Dawid Kwiatkowski, Sebastian Karpiel-Bułecka i Miuosh.
Dawid Kwiatkowski i Miuosh na kanapie "halo, tu polsat". "To przerosło moje oczekiwania"
Już dzisiaj o 19:55 zobaczymy i usłyszymy ośmioro różnorodnych wykonawców, którzy przeszli niesamowitą drogę w programie. Na scenie "MBTM" wystąpią: Dawid Dubajka, Helena Ciuraba, ZoSia Karbowiak i Miód, Kuba i Kuba, Bonaventura, Gracjana Górka, Alien x Majtis oraz Weronika Ryba. Przypomnijmy, że finaliści zawalczą o zwycięstwo i nagrodę pieniężną w wysokości 250 000 zł oraz o prawo do udziału w Polsat Hit Festiwal organizowanym przez Telewizję Polsat. Dawid Kwiatkowski i Miuosh opowiedzieli na kanapie "halo, tu polsat" o swoich przemyśleniach dotyczących finału programu.
Katarzyna Cichopek zapytała gości programu, jaki był poziom tej edycji "MBTM". "To przerosło moje oczekiwania. Po półfinałowych występach widać, ze ten poziom był naprawdę wysoki. Nawet osoby, które musieliśmy pożegnać przed finałem, są świetne" - stwierdził Miuosh. "Wszyscy się lubimy za stołem jurorskim. Każdy ma swój specyficzny sposób słuchania muzyki. Każdy czego innego chce jako odbiorca. Natalia i Dawid mają podobną wrażliwość, a ja jestem po prostu niemiły. Niespecjalnie się zastanawiam, co komu powiem" - dodał raper.
"Najważniejsze dla naszego wygranego to to, żeby nie być w sidłach jakiegoś słabego kontraktu. W innych programach jest tak, że uczestnicy robią wszystko... żeby nie wygrać, chcą wykalkulować to w ten sposób, żeby po prostu nie podpisać niekorzystnego kontraktu. Pieniądze z wygranej najbardziej im się przydadzą - mogą zrobić świetne teledyski, utwory. No i Sopot! Pamiętam, że gdy pierwszy raz szedłem korytarzem [w Operze Leśnej], zauważyłem Agnieszkę Chylińską. Pomyślałem sobie wtedy: 'Co ja tutaj robię?'. Tego kto wygra, biorę od razu do swojego busa i jedziemy do Sopotu! Zostałem zaproszony do recitalu Kayah - wystąpię obok niej, co jest niesamowite" - oznajmił Dawid Kwiatkowski, a Miuosh szybko opisał zmagania uczestników. "Chciałbym, żeby wygrała stuprocentowa muzyka" - podsumował muzyk.
Zobacz również:
- Kajetan Wolas: "Nie mam problemu, gdy ktoś nazwie mnie raperem" [WYWIAD]
- Alien x Majtis: Od Monciaka do Opery Leśnej. Emocjonalny debiut na Polsat Hit Festiwalu
- Alien x Majtis o "Must Be The Music": "To doświadczenie, które zostaje na zawsze" [WYWIAD]
- Padł rekord oglądalności w Polsacie. Świetny wynik finałowego odcinka "Must Be The Music"