K.A.S.A. wozi Frytkę

K.A.S.A. wyda wkrótce swój ósmy studyjny album "Wszystko od nowa". Płytę promuje przebojowe nagranie

"Znana (z tego, że jest znana)"

.

Muzyk powraca pod względem stylistycznym do swoich najpopularniejszych, pierwszych trzech albumów.

W teledysku do pierwszego singla w tytułową rolę gwiazdy znanej z tego, że jest znana, wcieliła się Agnieszka "Frytka" Frykowska.

"Frytka" zaistniała w mediach dzięki kontrowersyjnemu udziałowi w reality show "Big Brother", a później w podobnym show "Bar". Prowadzi także własne programy telewizyjne i występuje czasem jako aktorka. Obecnie nagrywa również taneczną płytę.

W klipie

"Znana"

, Frykowska ukazana jest jako polska Paris Hilton, atakowana przez fotoreporterów, udzielająca licznych wywiadów, żyjąca w przepychu.

K.A.S.A. porusza w swoim utworze temat zdobywania sławy, wyłącznie przez umiejętność bywania w odpowiednich miejscach.

- Kilkanaście lat temu napisałem utwór "Reklama". Reklamy były wówczas jakąś tam nowością. Nie było ich wtedy wiele. Napisałem więc o rynku przedreklamowym. Podobnie tutaj. Kiedy wchodzę teraz na jakiś serwis plotkarski, zastanawiam się dlaczego tak się dzieje. Jest to jakaś zmiana w naszej popkulturze. Obserwuję to jakiś czas. Nikt o tym jeszcze nie napisał, więc ja napisałem - śmieje się K.A.S.A. w rozmowie z INTERIA.PL.

Zapytaliśmy wokalistę czy "Frytka" od początku zgadzała się na występ w klipie do piosenki na taki temat.

- Jak dostałą tę piosenkę, przesłuchała ją i się zgodziła. Nie wiem co stało za tym. Możliwe jest, że dlatego, bo jest to jednak jej pierwsza główna rola aktorska. Ona nie do końca gra siebie. Na co dzień nie chodzi z taką fryzurą, nie udziela tylu wywiadów. Jest to oczywiście lekko przerysowane.

- Potraktowała to jako kolejną szansę pokazania się, wyzwanie aktorsko-promocyjne. Interesuje mnie właśnie w tej zabawie, gdzie kończy się rzeczywistość, a zaczyna fikcja - dodaje K.A.S.A.

Na planie klipu "Znana" pojawiła się ekipa programu Agnieszki Popielewicz.

- Było zabawnie, bo ona grała u nas, a my graliśmy u niej. To było bardzo wesołe. Było chyba więcej kamer niż ludzi - śmieje się wokalista.

Zobacz teledyski K.A.S.Y. na stronach INTERIA.PL!